Wczoraj było Boże Ciało i z tej okazji kolejny kościół. Tym razem wybrałam się do kościoła świętego Klemensa (cz. kostel sv. Klimenta) przy ulicy Kostelní, który jest otwarty jedynie w każdy pierwszy czwartek miesiąca od 15 do 17.30.
ulica Kostelní
św. Nepomucen przed bramą
Patronem jest papież Klemens I, którego pontyfikat datuje się na lata 88/92 - 97/101. Tradycyjnie za miejsce śmierci uznaje się Krym, chociaż obecnie ta wersja jest podważana przez historyków. Równie tradycyjnie jego relikwie odnalazł na Krymie Konstantyn Filozof, lepiej znany jako Cyryl. Konstantyn-Cyryl razem ze swym bratem Metodym mają wielkie zasługi dla Słowian*. W 863 na zaproszenie księcia Rościsława przybyli z Bizancjum na Wielkie Morawy szerzyć chrześcijaństwo**. Zabrali ze sobą też szczątki św. Klemensa. Dlatego też najstarsze czeskie kościoły noszą jego imię.
brama
Kościół św. Klemensa jest najstarszą sakralnym budynkiem na Pradze 7 i przy okazji nastarszym budynkiem w ogóle. Pierwsze wzmianki o nim pochodzą z roku 1234. Pierwotnie był w stylu romańkim, później przebudowany na gotycki. W roku 1603 kościół spłonął. Dzięki łaskawości Maximiliána Valentina hrabiego z Martinic był w latach 1659-77 odbudowany jako wczesnobarokowy. Kilka gotyckich i romańskich elementów jednak zostało.
Zachowany romański łuk
Ołtarz
Herb rodu Martinców
Barokowe reliefy
Kościółek jest otoczony ogrodem, w którym pozostało jeszcze kilka grobów dawnego cmentarza. Na cmentarzu chowano jeszcze w ostatnim dziesięcioleciu XIX w. Na lewo od bramy, pod murem znajduje się nagrobek żółnierza 18. batalionu polních myslivců***, który padł w wojnie prusko-austriackiej w 1866 roku.
Druga rzeźba św. Nepomucena, tym razem w ogrodzie. Została tu przeniesiona ze Stromovki.
Grób żołnierza
Ogród, tak jak kościół, jest niestety przez większość czasu niedostępny. Można w nim posiedzieć tylko w dni otwarcia Klemensa. Za to obok znajduje się mały skwerek, dumnie nazwany Parkiem u św. Klemensa. Nie jest już tak urokliwy i dziki jak ten wokół kościoła, ale można tam posiedzieć zawsze. Trzeba się jednak liczyć z tym, że na jednej z ławeczek może się grzać na słońcu jakiś bezdomny.
Jak już wspominałam we wpisie o
Štrossmajeráku pod koniec 19 wieku, kiedy Bubny ze wsi zaczęły przemieniać się w miasto, kościółek przestał wystarczać wiernym i zdecydowano o zbudowaniu kościoła św. Antoniego. Przeglądając
strony parafii św. Antoniego znalazłam link do programu Czeskiej Telewizji, gdzie od 12 minuty można zobaczyć nagranie z wyświęcenia kościoła. [link
TUTAJ ] A na stronach Pragi stu wież możecie obejrzeć panoramę jak z wieży Klemensa tak z wieży Antoniego (pieszczotliwie nazywanego Antoniczkiem). Linki:
KLEMENS ANTONI****
Na zakończenie pocztówka z widokiem na Strossmayerovo námestí, fotografia pochodzi sprzed roku 1927*****
..................................................................................................................
*o czym najlepiej wie każdy student slawistyki, bohemistyki i dalszych dziedzin pokrewnych. To zdumiewające jak wiele przedmiotów można zacząć od opisu misji cyrylo-metodejskiej.
**Nie żeby tego chrześcijaństwa już tutaj nie było. Chrzest Wielkich Moraw odbył się dobrych parędziesiąt lat wcześniej. Gra była czyście polityczna, chodziło o uniezależnienie się od księży z Salzburga. Oficjalnie bracia przyjechali głosić w języku zrozumiałym dla wiernych. Pomysł sam w sobie też niegłupi.
Dodatkowo Czesi 5 lipca obchodzą święto Cyryla i Metodego, które jest dniem wolnym od pracy.
***polní myslivci, czyli po polsku są to wg Wiki jegrzy. nie brzmi to już tak ładnie to raz, a dwa, że wcale nie jestem pewna, czy Wiki tłumaczy dobrze. z braku specjalisty, który by moje wątpliwości rozwiał zostawiłam w tekście nazwę czeską
****oglądając panoramę z wieży św. Klemensa zobaczycie mrugającą strzałkę. Kliknięcie powoduje przeniesienie się na wieżę św. Antoniego.
*****źródło: książka Praha. Album starých pohlednic R. Karpaš, Z. Beneš